Powiedział, przy tym że morzem miłości, na które wypływamy i na którym nie utoniemy jest przede wszystkim oddawanie czci Matce Bożej, szczególnie przez modlitwę różańcową.
Podkreślał także w swojej Homilii wagę słów przepraszam, proszę i dziękuję.
Przepraszamy między innymi dlatego, żeby skorzystać z daru przebaczenia i żeby móc zacząć od nowa – mówił.
Prosimy ponieważ nie jesteśmy samowystarczalni i jako dzieci Boga możemy do Niego przychodzić i Go prosić. Dzięki temu słowu dajemy także przestrzeń innym ludziom na wykazanie się swoimi talentami.
Natomiast dziękczynieniem w sobie jest sama Eucharystia. Dziękujemy Bogu Ojcu za to, co możemy przeżywać, za Jezusa, który do nas przychodzi i staje się dla nas pokarmem. Dziękujemy też za siebie wzajemnie jako za jedną idącą i patrzącą w tym samym kierunku rodzinę. Bardzo ważne, żeby podziękowania nie spłycać np. słowem dzięki tylko na prawdę prosto z serca mówić dziękuję.
Całe nasze spotkanie zakończyło się Adoracją Pana Jezusa i modlitwą kapłanów, którzy z wyciągniętymi w naszą stronę rękoma modlili się za nas.