Charyzmat Wojowników Maryi
Charyzmatem Ruchu jest naśladowanie w codzienności cnót Najświętszej Maryi Panny oraz osobiste całkowite zawierzenie się Jej Niepokalanemu Sercu i opiece, dla większej chwały Boga, Kościoła i zwycięstwa Niepokalanego Serca Maryi
Maryja, będąc Łaski pełną nie tylko posiadała wszelkie cnoty, ale także była obdarzona każdą cnotą w najwyższym jaki być może stopniu. My natomiast będąc Wojownikami Maryi mamy dbać o to, aby w naszym codziennym życiu wszystkie Jej cnoty naśladować. Poniżej przedstawiamy je każdemu, kto ich jeszcze nie poznał.
Cnoty Najświętszej Maryi Panny
1. Pokora
Dwóch ludzi przyszło do świątyni, żeby się modlić, jeden faryzeusz a drugi celnik. Faryzeusz stanął i tak w duszy się modlił: „Boże, dziękuję Ci, że nie jestem jak inni ludzie, zdziercy, oszuści, cudzołożnicy, albo jak i ten celnik. Zachowuję post dwa razy w tygodniu, daję dziesięcinę ze wszystkiego, co nabywam”. Natomiast celnik stał z daleka i nie śmiał nawet oczu wznieść ku niebu, lecz bił się w piersi i mówił: „Boże, miej litość dla mnie, grzesznika!” Powiadam wam: Ten odszedł do domu usprawiedliwiony, nie tamten. Każdy bowiem, kto się wywyższa, będzie poniżony, a kto się uniża, będzie wywyższony (Łk 18,10-14).
Pokora jest cnót wszystkich podstawą, gdyż bez niej nie można posiadać, żadnej innej cnoty. Jeśli bowiem człowiek przyozdobiony najbardziej pożądanymi cnotami utraciłby pokorę, zostałby z nich zaraz ogołocony.
Siostra Faustyna napisała w swoim Dzienniczku, że dusza nie korzysta należycie z sakramentu spowiedzi, jeżeli nie jest pokorna. Pycha duszę utrzymuje w ciemności. Ona nie wie i nie chce dokładnie wniknąć w głąb swej nędzy, maskuje się i unika wszystkiego, co by ją uleczyć miało (Dz. 113).
Na czym polega pokora? Mówił o tym w jednym ze swoich kazań Jan Maria Vianney. Wymienił dwa rodzaje tej cnoty: pokorę wewnętrzną i pokorę zewnętrzną.
Pokora zewnętrzna polega na tym, żeby:
- Nie chwalić się przed ludźmi dobrymi uczynkami i powodzeniem, nie opowiadać o swoich zaletach, a nawet o błędach, nie powtarzać, co inni mówią o nas dobrego.
- Ukrywać swoje dobre uczynki, jałmużny, modlitwy, pokuty, dobrodziejstwa wyświadczone bliźniemu oraz niewidzialne łaski, których nam Bóg udziela. Nie cieszyć się z pochwał i samemu tylko Bogu przypisywać uczynek, z powodu którego ludzie nas chwalą; dobrze jest skierować rozmowę na inny temat, żeby przerwać pochwały.
- Nie mówić o sobie – ani źle, ani dobrze. (Są ludzie, którzy często mówią o sobie źle po to, żeby ich chwalono. To fałszywa pokora. Nie mówcie o sobie nic i miejcie to głębokie przeświadczenie, że jesteście nędzni i że Bóg z litości tylko trzyma was na świecie.)
- Nigdy nie kłócić się z równymi sobie; trzeba ustąpić, jeśli pozwala na to sumienie. (Niech nam się nie wydaje, że słuszność jest zawsze po naszej stronie – bo czy nie mylimy się często? Tylko człowiek pełen pychy chce zawsze postawić na swoim.)
- Nie smucić się ani nie żalić, kiedy nas ganią – świadczyłoby to o braku pokory. (Wzorem Dawida trzeba dziękować Bogu, kiedy ludzie odpłacają nam złem za dobro.)
- Wzorem Chrystusa, który był napełniony urąganiami i wzorem Apostołów, którzy się cieszyli, że mogą cierpieć z miłości do Zbawiciela, trzeba chętnie znosić prześladowania i zniewagi, bo to będzie naszym szczęściem i nadzieją w godzinie śmierci.
- Nie uniewinniać się i nie usprawiedliwiać, jeśli dopuściliśmy się czynu godnego nagany. (Zazwyczaj w takich razach ludzie uciekają się do kłamstw i wykrętów. Gdyby nas niesłusznie posądzano, starajmy się milczeć, jeżeli nie ucierpi na tym chwała Boża.Tak postępowała młoda dziewica, Święta Marina. Mogła z łatwością oczyścić się z zarzutów, ale tego nie zrobiła.)
- Pragnąć rzeczy przykrych i skromnie się ubierać.
Pokora wewnętrzna natomiast polega na tym żeby:
- Myśleć o sobie pokornie, nie chwalić się w sercu i mieć to głębokie przekonanie, że według nauki Chrystusa, bez łaski nie możemy nic dobrego uczynić; bez niej nie potrafimy nawet Imienia Jezus godnie wymówić.
- Nie martwić się, gdy inni widzą nasze błędy, bo wtedy mamy sposobność upokorzenia się.
- Być zadowolonym z darów, jakie otrzymujemy i nie martwić się, że inni są bogatsi, zdolniejsi, cnotliwsi.
- Poddawać się woli i sądom innych, jeśli nie jest to przeciwne naszemu sumieniu. (Człowiek naprawdę pokorny przypomina umarłego, który nie gniewa się, gdy go krzywdzą, ani nie cieszy się, gdy go chwalą.).
2. Miłość
1 Gdybym mówił językami ludzi i aniołów,
a miłości bym nie miał,
stałbym się jak miedź brzęcząca
albo cymbał brzmiący.
2 Gdybym też miał dar prorokowania
i znał wszystkie tajemnice,
i posiadał wszelką wiedzę,
i wszelką [możliwą] wiarę, tak iżbym góry przenosił.
a miłości bym nie miał,
byłbym niczym.
3 I gdybym rozdał na jałmużnę całą majętność moją,
a ciało wystawił na spalenie,
lecz miłości bym nie miał,
nic bym nie zyskał.
4 Miłość cierpliwa jest,
łaskawa jest.
Miłość nie zazdrości,
nie szuka poklasku,
nie unosi się pychą;
5 nie dopuszcza się bezwstydu,
nie szuka swego,
nie unosi się gniewem,
nie pamięta złego;
6 nie cieszy się z niesprawiedliwości,
lecz współweseli się z prawdą.
7 Wszystko znosi,
wszystkiemu wierzy,
we wszystkim pokłada nadzieję,
wszystko przetrzyma.
8 Miłość nigdy nie ustaje,
[nie jest] jak proroctwa, które się skończą,
albo jak dar języków, który zniknie,
lub jak wiedza, której zabraknie.
9 Po części bowiem tylko poznajemy,
po części prorokujemy.
10 Gdy zaś przyjdzie to, co jest doskonałe,
zniknie to, co jest tylko częściowe.
11 Gdy byłem dzieckiem,
mówiłem jak dziecko,
czułem jak dziecko,
myślałem jak dziecko.
Kiedy zaś stałem się mężem,
wyzbyłem się tego, co dziecięce.
Takie słowa wypowiedział Pan Jezus do Alicji Lenczewskej: „Chcąc iść za Mną i naśladować Mnie nie trzeba wymyślać sobie umartwień. Trzeba przyjmować i spalać w Miłości to zło, które jest, które dotyka cię każdego dnia i ten trud, jakim jest wypełnione ludzkie życie.
Każda stacja Mojej Drogi Krzyżowej jest odniesieniem do twojego życia, a ich kolejność do drogi rozwoju Miłości i samozaparcia w tobie. Kontempluj i wiedz, że na końcu jest Zmartwychwstanie – twoje i tych, których obejmujesz miłością braterską. Twoje zmartwychwstanie będzie na miarę twej ofiarnej miłości dla braci.
Droga krzyżowa człowieczego życia to czyściec na ziemi. Kto go przyjmie wzięty będzie do Nieba jak Maryja. Ona jest wzorem dla każdego człowieka: Jej „fiat” na wszelką wolę Boga, Jej macierzyńska miłość wobec Moich dzieci i Jej oblubieńcze zjednoczenie ze Mną”.
Za św. Alfonsem możemy powiedzieć, że skoro Przenajświętsza Panna była doskonale pokorną i związku z czym całkowicie była wolna od miłości własnej to tak była pełną miłości Boga, że co do tego przewyższyła nie tylko wszystkich ludzi, lecz i wszystkich Aniołów i samych Serafinów nawet, którzy w niebie od Miłości Boga nieustannie goreją.
Maryja posiadała cnoty w najwyższym, jaki może być stopniu, lecz to z uwagi na Jej Miłość do Boga, Pan Bóg wybrał Ją na matkę swojego jednorodzonego syna. Gdyby przecież ktoś z ludzi miał powierzyć wychowanie swojego ukochanego i jedynego dziecka osobie obcej, to w pierwszej kolejność wybrałby taką osobę, która by jego samego oraz dziecię najbardziej kochała.
3. Wiara
Apostołowie prosili Pana: Przymnóż nam wiary! Pan rzekł: Gdybyście mieli wiarę jak ziarnko gorczycy, powiedzielibyście tej morwie: „Wyrwij się z korzeniem i przesadź się w morze!”, a byłaby wam posłuszna (Łk 17, 5-6).
Święty alfons powiedział, że Przenajświętsza Panna uwierzywszy w tajemnicę wcielenia Syna Bożego, zanim tajemnica ta została spełniona i w konsekwencji tego dając przyzwolenie Swoje na stanie się Matką Zbawiciela, tak silną wiarą swoją otworzyła ludziom niebo. Maryja widziała rodzącego się Swojego Syna w ubogiej stajence i wierzyła przy tym, że jest On najwyższym Stwórcą Świata. Wiedziała, o konieczności ucieczki przed Królem Herodem nie wątpiąc, że Jej Syn jest Królem królów, posiadającym nad wszystkimi najwyższą władzę. A kiedy został On schwytany i Maryja ujrzała Go okrytego największymi obelgami, okrutnie męczonego i ukrzyżowanego to gdy inni zachwiali się w wierze, Ona wytrwała stale w przekonaniu, że On jest Bogiem.
Wiara przenajświętszej Panny dlatego czyniła Ją tak drogą w oczach Boga gdyż wiara Jej była żywa tj. ożywiona odpowiednimi wierze uczynkami.
Dobrze jest przy tym pamiętać o ostrzeżeniu świętego Grzegorza, że ten prawdziwie wierzy, kto czynem dopełnia tego co mu wiara nakazuje.
Bez łaski wiary żadna inna cnota nie byłaby cnotą, za którą Pan Bóg w niebie wynagradza ponieważ nie byłyby to cnoty spełniane przez wzgląd na Niego. Im silniejsza wiara, tym łatwiej jest wystrzegać się grzechu i postępować tak jak postępować się powinno. Kto więc chwieje się w wierze, albo, broń Boże, traci ją zupełnie, ten łatwo zła się dopuszcza.
4. Nadzieja
Prowadź mnie według Twej prawdy i pouczaj, bo Ty jesteś Bóg, mój Zbawca, i w Tobie mam zawsze nadzieję (Ps 25, 5).
Nadzieja, która odnosi się do Boga, jest oczekiwaniem tego szczęścia w niebie do jakiego przeznaczył nasze dusze Pan Bóg. Oczekiwaniem, które jest połączone z właściwą ufnością, że je otrzymamy. Im żywsza jest wiara, tym żywsze jest takie oczekiwanie dóbr niebieskich. Z kolei im żywsza jest miłość Boga, tym silniejsza jest ufność. Wiara bowiem uczy nas tego co zgotował Pan Bóg nam w wieczności a miłość Boga sprawia, że postępujemy tak jak osoby nabywające prawa do niebieskiego szczęścia.
Można z tego za świętym Alfonsem wyprowadzić następujący wniosek. Jako, że Maryja posiadała wiarę silniejszą i lepiej oświeconą jak nikt inny to nikt dokładniej od Niej nie pojmował jakie szczęście w niebie czeka duszę, która jest wierna. A stąd nikt z większym upragnieniem nie wzdychał do nieba. Nikt też nie dorównywał Maryi w miłości Boga więc i świętości, dlatego ufność Jej, że dostąpi szczęścia niebieskiego była tak mocna jak tylko może być.
Żeby zatem naśladować Maryję w cnocie nadziei należy starać się żywymi i częstymi aktami rozbudzać w sobie wiarę a po drugie dowodźmy Panu Bogu, że go naprawdę miłujemy poprzez takie postępowanie jakie nam On przykazuje. Kiedy więc nasza wiara jest niezachwiana a z miłości Boga żyjemy jak prawi chrześcijanie to i wówczas cieszymy się piękną nadzieją, że nas dobry Pan po śmierci przyjmie do chwały wiekuistej.
5. Czystość
Błogosławieni czystego serca albowiem oni Boga oglądać będą (Mt 5, 8).